Większość osób, które z zainteresowaniem śledziło wprowadzenie programu dopłat NFOŚiGW do domów energooszczędnych, była rozczarowana znacznymi obostrzeniami programu i szeregiem trudnych do spełnienia warunków.
Pisaliśmy wcześniej o tym, że realnie trudno będzie taką dopłatę otrzymać, ponosząc przy tym na wstępie znaczne koszty dostosowania projektu, opłat dla weryfikatora, audytów itp., co w efekcie zmniejszało spodziewaną dopłatę do minimum. To skutecznie zniechęciło inwestorów do podejmowania wysiłków uczestnictwa w programie i utwierdziło, że lepiej realizować dom energooszczędny bez niepewnych dopłat.
Wygląda jednak na to, że po sygnałach od inwestorów, audytorów i projektantów, że oferta programu jest nieatrakcyjna i nieopłacalna, twórcy programu zmniejszyli obostrzenia warunków.
Główne zmiany to m.in.:
doprecyzowanie zakresu kosztów kwalifikowanych,
rozgraniczenie wymagań dla grubości izolacji przewodów wentylacyjnych, w zależności od otoczenia i funkcji przewodów,
zmiana maksymalnej wartości współczynnika poboru mocy elektrycznej i nakładu energii elektrycznej dla budynków wielorodzinnych z 0,30 na 0,35 W/(m3/h),
zmiana określenia wymaganej sprawności źródeł ciepła,
bardziej elastyczne podejście przy doborze okien dla budynków,
podniesienie wartości liniowych współczynników strat ciepła mostków cieplnych w obszarze posadowienia budynku na gruncie i w przegrodach oddzielających pomieszczenia mieszkalne od garaży podziemnych,
sprecyzowanie wymagań dla sprawności central wentylacyjnych,
podkreślenie wymogu podpisania umowy na weryfikację projektu i potwierdzenie spełnienia przez zrealizowane przedsięwzięcie wymagań programu, pomiędzy inwestorem a weryfikatorem,
doprecyzowanie datowania norm technicznych wymienionych w dokumencie,
poprawienie definicji powierzchni ogrzewanej w celu doprowadzenia do zgodności z innymi przepisami,
uściślenie określenia obszaru budynku, dla którego należy dokonać sprawdzenia spełnienia wytycznych,
doprecyzowanie listy dokumentów przedstawianych weryfikatorowi do oceny,
dostosowanie list sprawdzających do ww. zmian oraz uzupełnieniu danych identyfikacyjnych budynku i oświadczenia weryfikatorów.
Reasumując, zmiany w warunkach programu dopłat doprecyzowały dotychczasowe zapisy, które były niejasne i stwarzały wątpliwości np.: przy sprawnościach instalacji, a także m.in. zezwoliły na nieco większe mostki termiczne, których wartość obecnie będzie łatwiejsza do osiągnięcia. Czy zmiany te przełożą się na łatwość w otrzymywaniu dopłat? Na pewno w jakimś stopniu tak, ale trudno powiedzieć, czy sprawią, że program będzie bardziej opłacalny? Dużo bowiem zależy od stopnia przygotowania projektu, zaangażowania inwestora w realizację domu zgodnie z projektem i wytycznymi, a także warunków kredytu dla domów z dopłatą w porównaniu ze standardowymi kredytami.