W ubiegłym tygodniu Sejm wprowadził do rządowego programu „Rodzina na swoim” dwie bardzo istotne modyfikacje, które teraz trafią do Senatu i – jeśli nie będzie poprawek – do podpisu przez Prezydenta. Po ogłoszeniu zmian w Dzienniku Ustaw zmiany wejdą w życie najwcześniej w drugiej połowie lipca.
Po pierwsze został obniżony pułap ceny 1 m2, którego nie można przekroczyć, chcąc skorzystać z dofinansowania. Obecnie cena jednego metra kwadratowego nowego mieszkania lub domu nie może przekroczyć średnich kosztów budowy dla danego województwa, a w przypadku nieruchomości z rynku wtórnego koszt ten ma być pomnożony przez współczynnik 0,8. Do tej pory aktualny limit cena 1m2 mieszkania we Wrocławiu wynosił 6907,60 zł, a w pozostałych miastach województwa dolnośląskiego – 5137,30 zł. Po planowanych zmianach cena 1 m2 mieszkania nowego we Wrocławiu nie może przekroczyć 4934 zł, a nieruchomość z rynku wtórnego musi kosztować mniej niż 3947,20 za metr. Dla innych miast limity te będą wynosić odpowiednio 3669,50 zł za 1m2 dla nowego budownictwa i 2935,60 dla mieszkań z drugiej ręki. Co to oznacza w praktyce? Mniej więcej tyle, że na rynku jest niemal zerowa ilość mieszkań, które można pozyskać w ramach „Rodziny na swoim”. Druga z planowanych zmian w Programie dotyczy singli, którzy zyskają możliwość uzyskania dopłat, ale tylko na zakup mieszkania i to o powierzchni nie większej niż 50 m2. Dodajmy, że osoby takie nie mogą mieć więcej niż 35 lat.
Mimo zmian w programie „Rodzina na swoim” rządowi zależy, by powoli go wygaszać – koszty, które wiążą się z dopłatami do odsetek z budżetu Państwa są bowiem olbrzymie.