Drugie życie zalanego domu
11 czerwca 2010
Tegoroczna powódź wyrządziła wielkie szkody. Część kraju znalazła się pod wodą, wielu ludzi straciło cały dorobek życia. Zalane zostały pola, drogi i oczywiście budynki. Niektóre z nich znalazły się całkowicie pod wodą. Tam, gdzie woda opadła, zaczęło się szacowanie strat i wielkie sprzątanie. Wielu pokrzywdzonych staje przed dylematem - od czego zacząć, gdy żywioł zniszczył dom? Co się da uratować, odzyskać, a co niestety bezpowrotnie zostało utracone?
Dom po powodzi niestety może nadawać się do rozbiórki. W najlepszym wypadku czeka nas długotrwały i kosztowny remont. Ci, którzy mieli ubezpieczenie, mogą liczyć na odszkodowania. W tym celu dobrze jest sporządzić dokumentację fotograficzną szkody. Zwłaszcza, że w obliczu zniszczeń o dużym zasięgu firmy ubezpieczeniowe nie nadążają z obsługą poszkodowanych i nasze materiały zostaną wzięte pod uwagę. Najlepiej, gdyby robione zdjęcia posiadały datę i godzinę. Należy zacząć od udokumentowania zarówno skutków powodzi jak i prac, jakie wykonywaliśmy. Kolejnym, bardzo ważnym krokiem są oględziny domu. Od jego stanu zależy bowiem, czy dom w ogóle nadaje się do remontu. Jeśli zostały podmyte fundamenty, grozi to zawaleniem konstrukcji. Podobnie jak w przypadku widocznych pęknięć i zarysowaniach w murach. W takiej sytuacji lepiej jest wezwać specjalistę, by ocenił rzeczywisty stan budynku. Działanie wody jest bardzo niszczące, gdyż oprócz widocznych na pierwszy rzut oka zniszczeń, wnika ona także w głąb wszystkich materiałów, dostaje się w najmniejsze nawet szczeliny i pęknięcia. Gromadzi się w kanałach wentylacyjnych, wsiąka w podłogi, ściany, płytki a nawet beton. Nasiąknięte materiały zaczynają pęcznieć, wybrzuszać się i odkształcać. W konsekwencji woda osłabia wszystkie spojenia domu a także jego konstrukcję. Jeśli jednak dom nadaje się do remontu, zadbajmy o bezpieczeństwo przebywających w nim osób – odłączmy na czas wstępnych prac prąd i gaz. Potem możemy zacząć usuwać z budynku wodę. Do tego celu można użyć pomp, ale każdy sposób jest dobry, bo chodzi o czas. Im dłużej stoi woda, tym niestety jest więcej zniszczeń. Jedynie usuwanie wody z piwnicy musimy uzależnić od tego, czy wody gruntowe się obniżyły. Z domu należy wynieść wszystkie zalane sprzęty. Aby osuszyć budynek, trzeba także zerwać takie elementy jak drewniane podłogi, panele, tapety, regipsy. Czeka nas także skuwanie tynków – znacznie przyspieszy to osuszanie ścian, które polega głównie na podgrzewaniu wnętrza oraz jego wietrzeniu. Dlatego dobrze jest uruchomić centralne ogrzewanie lub użyć nagrzewnic lub grzejników elektrycznych. Zgodnie z zaleceniami specjalistycznych firm, dobrze jest skorzystać z wentylatorów, czyli wentylacji wymuszonej, która gwarantuje obieg powietrza. Zwłaszcza, że w przypadku okien drewnianych lepiej ich po prostu nie otwierać, gdyż w trakcie osuszania mogą ulec wypaczeniu. Usunięcie wody i osuszenie budynku to kluczowe działania, które powinny zostać podjęte jak najszybciej. Kolejnym krokiem jest dezynfekcja i odgrzybianie. Stojąca woda stanowi doskonałe środowisko dla rozwoju wszelkiego rodzaju bakterii, problem ten pogłębia potem jeszcze jej parowanie. W takiej sytuacji wilgotność powietrza wzrasta do 60%, co powoduje występowanie grzybów i pleśni. Pierwszym symptomem mówiącym o ich obecności jest specyficzny zapach stęchlizny. Po jakimś czasie nie tylko je czuć, ale zaczynają być widoczne. Grzyby niszczą najpierw delikatne materiały – papier, elementy wykonane ze skóry, odzież. Potem zaczynają wnikać w tynki, podłogi, materiały wykończeniowe. Mieszkanie w budynku, w którym zadomowiły się pleśnie i grzyby ma bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie, szczególnie w przypadku dzieci i osób starszych.
Na rynku jest wiele firm, zajmujących się osuszaniem budynków. Można w nich wypożyczyć profesjonalny sprzęt osuszający ale także zlecić kompleksową usługę oczyszczania, osuszania, dezynfekcji i odgrzybiania budynku po powodzi. Zarówno ceny takich usług, jak i czas realizacji są bardzo różne. W przypadku domów po powodzi zależne są zarówno od kubatury pomieszczeń jak i od skali zniszczeń. W przypadku wody powodziowej mowa jest niestety o największej szkodliwości zalania, gdyż woda taka jest bardzo zanieczyszczona zarówno organicznie jak i chemicznie. Przepływa przecież przez pola, oczyszczalnie ścieków, wysypiska śmieci a także cmentarze. Samo osuszanie wykonywane przez specjalistyczną firmę polega na ustawieniu w pomieszczeniu odpowiednich do jego kubatury dmuchaw lub wentylatorów, które wymuszają cyrkulację powietrza. Strumień powietrza kieruje się na mokrą powierzchnię, z której wyodrębnia cząstki wilgoci. Woda, w postaci pary wodnej wydostaje się z nasiąkniętych powierzchni do powietrza. Następnie, przy pomocy odpowiednio dobranego osuszacza powietrze odprowadza się z pomieszczenia do punktu rosy. Polega to na schładzaniu powietrza na znajdującej się w osuszaczu chłodnicy i wytrąceniu z niego wody. Uzyskane w ten sposób suche powietrze podgrzewa się do temperatury pokojowej i z powrotem wtłacza do pomieszczenia w celu ponownego nasycenia. Wytrącona woda zostaje odprowadzona z osuszacza za pomocą wężyka. Tak pracujące 24 godziny na dobę urządzenie wyciągają wilgoć ze wszystkich elementów domu. Po osuszeniu można przystąpić do dezynfekcji i odgrzybiania. Rząd kosztów , jakie trzeba ponieść w przypadku osuszania domu o powierzchni około 100m2 to ponad 10 tyś. złotych. Czas trwania prac to około 3 tygodnie. Po zakończeniu tego etapu można przystąpić do generalnego remontu budynku.